Bushmills 12yo Tequila Casks Causeway Collection, whisky single malt pochodząca z Irlandii.
Seria ta została zapoczątkowana jesienią 2020 roku, a w jej składzie miało się znaleźć 10 pozycji. Rok 2021 przyniósł nam kolejną odsłonę serii składającą się również z 10 butelek, podobnie jak kolejny 2022 rok. Najstarszą w całej serii jak dotąd była Bushmills 33yo Port Casks – zarazem najstarsza whisky kiedykolwiek zabutelkowana w tej destylarni. Nazwa całej serii pochodzi od położonej nieopodal gorzelni, jednej z największych geologicznych atrakcji Europy. A mowa tutaj o Giant’s Causeway, czyli słynnej Grobli Olbrzyma. Jest to niezwykła formacja skalna, składająca się z 40 tysięcy bazaltowych kolumn, wypiętrzonych w skutek intensywnej działalności wulkanicznej, około 6 milionów lat temu. Legenda głosi, że została ona wybudowana przez irlandzkiego olbrzyma – Fionna mac Cumhailla, który tym sposobem chciał dostać się do Szkocji, by stoczyć walkę z Benandonnerem, szkockim olbrzymem.
Na każdej butelce Bushmills widnieje rok założenia 1608, czyli jest to najstarsza licencjonowana destylarnia na świecie. Prawda wygląda jednak troszkę inaczej. Co prawda w 1608, a dokładnie 20 kwietnia 1608 roku, gorzelnia uzyskała licencję z rąk namiestnika króla Jakuba I, jednak tylko na siedem lat. Obecnie działająca destylarnia została zbudowana w 1784 roku przez Hugh Andersona. W 1885 roku destylarnię strawił pożar, ale bardzo sprawnie i szybko ją odbudowano. Już w 1890 roku parowiec S.S. Bushmills należący do gorzelni odbył pierwszy rejs do Ameryki, Chin, Hongkongu i Singapuru w celu promowania tutejszej whisky na rynkach światowych.
W 1891 roku firma wprowadziła na rynek Old Glynn Bush, na którym etykieta podawała rok 1784 jako początek działalności zakładu. Obecnie jednak ze względów czysto marketingowych na każdej butelce Bushmills widnieje wytłoczony napis 1608. Przełomem w działalności gorzelni był rok 1860, kiedy to James McColgan i Patrick Corrigan, kupcy napojów alkoholowych, kupili zakład za 500 funtów. Firma zmieniła status na spółkę, a dzięki bardzo dobremu zarządzaniu i produkcji świetnego alkoholu, bardzo szybko zaczęła zdobywać popularność w wielu krajach. Bushmills zaczął zdobywać medale na targach w Europie, USA, Australii i Afryce Południowej.
Jednak dobra passa nie trwała długo, a kolejne dwie zmiany właścicielskie w 1895 i w 1921 roku niemalże doprowadziły destylarnię do bankructwa. Na szczęście w 1923 roku nowym nabywcą gorzelni został bogaty kupiec z Belfastu – Samuel Wilson Boyd – i whisky Bushmills zaczęła z powrotem odnosić sukcesy na świecie. Boyd zmarł w 1932 roku pozostawiając bardzo dobrze prosperującą firmę. Wkrótce została ona właścicielem dwóch kolejnych destylarni słodowych: Coleraine i Killowen. Jednak wybuch drugiej wojny światowej przerwał dobrą passę. Po wojnie spółka zmieniała parokrotnie właścicieli, a członkowie rodziny Boyd zasiadali w jej zarządzie do 1973 roku, kiedy to weszła ona w skład Irish Distillers Group.
W tym momencie cała branża irlandzkiej whisky stanęła na krawędzi bankructwa, a na placu boju zostały tylko cztery działające destylarnie: The Old Bushmills, Midleton, Cooley i Kilbeggan. W 1988 roku Irish Distillers została kupiona przez francuski koncern Pernod Ricard, który to z kolei w 2005 roku odsprzedał Bushmillsa za kwotę 200 milionów funtów angielskiemu gigantowi branży alkoholowej – Diageo. W 2014 roku w trakcie bardzo zawiłych transakcji Bushmills przeszedł na własność amerykańskiego Proximo Spirits za cenę 50% brakujących Diageo akcji tequili Don Julio.
Nowy właściciel momentalnie zainwestował duże pieniądze w rozwój posiadanych przez siebie irlandzkich destylarni (Sexton, Proper No. Twelve oraz właśnie Bushmills). Ponad połowa z 60 mln funtów przeznaczonych na ten cel została zainwestowana w budowę nowej destylarni The Causeway Distillery, która jest siostrzanym zakładem Bushmillsa i została zbudowana tuż obok starego zakładu. Dodam jeszcze, że w ostatnich latach powstało już w Irlandii ponad kilkadziesiąt nowych gorzelni, a sprzedaż irlandzkiej whisky także bardzo szybko rośnie. Sama tylko marka Bushmills w 2022 roku odnotowała wzrost sprzedaży o ponad 10% i po raz pierwszy w swojej historii sprzedała ponad milion kartonów swojej whisky.
Dzisiaj omawiana edycja limitowana do 4000 butelek została wydana tylko na rynek polski. Pierwsze 6 lat spędziła w beczkach po Bourbonie i Sherry, a kolejne 6 w beczkach po tequili Jose Cuervo, najstarszego i największego producenta tequili na świecie.
A teraz już zaczynamy:
Bushmills 12yo Tequila Casks Causeway Collection
Nota
– moc 52,8% alc./vol
– region Irlandia
– beczka 6 lat po Sherry Oloroso i Bourbonie, kolejne 6 lat po tequili Jose Cuervo
– nie filtrowana na zimno i nie barwiona karmelem
Oko – Bushmills 12yo Tequila Casks Causeway Collection rozlewana jest do dość wysokich butelek o kwadratowym kształcie. Prezentuje się elegancko a duża etykieta jest czytelna i zawiera wszystkie informacje. Kolor whisky jest dość jasny, złoty
Zapach – bardzo łagodny, mleczna czekolada, słód jęczmienny, owsiane ciasteczka, limonka, trawa cytrynowa, miód, laska wanilii, imbir
Smak – ostry i świeży, tarta owocowa, zielone jabłka, cytrusy, melon, wanilia, anyż, imbir, pieprz, lekka dębowa goryczka
Finisz – średnio dług, słodko-wytrawny, zielone owoce, cytrusy, skórka cytryny, miód gryczany, owoce tarniny, goryczka dębowa, cynamon, imbir
Moja ocena – 4,5/10
Bushmills 12yo Tequila Casks Causeway Collection jest bardzo świeża i rześka. Aromat, smak i finisz są spójne i eksplodują owocowością z dodatkiem wanilii. Najbardziej urzekł mnie jej delikatny, gładki zapach. Całość daje orzeźwiające odczucia, jest bardziej wytrawna niż słodka i pomimo dość wysokiego ABV, zadziwiająco łagodna w smaku. Po spróbowaniu wszystkich szkockich whisky, muszę bardziej szczegółowo przyjrzeć się Irlandii. Jak zwykle zachęcam do spróbowania oraz własnej oceny.
Cena 350,00 – 400,00 zł