Glendronach 21yo Parliament – najstarsza edycja z podstawowego portfolio destylarni słynącej z maturacji swojej whisky w beczkach po sherry, zarówno Oloroso, jak i Pedro Ximenez.
Od dawna miałam zamiar opisać tą whisky, ponieważ uważam ją za świetną i mam do niej ogromny sentyment. Obecne podstawowe portfolio tej gorzelni obejmuje cztery pozycje: Glendronach 12yo Original, 15yo Revival, 18yo Allardice oraz naszą dzisiejszą bohaterkę. Pierwsze trzy whisky pojawiły się w 2009 roku, rok po przejęciu Glendronacha od Pernod Ricard przez BenRiach Distillery pod wodzą samego Billy Walkera. Parliament dołączył do nich dwa lata później, w 2011 roku. Edycja 18yo jest złożona z destylatów z beczek po sherry Oloroso, a pozostałe trzy to kupaż destylatów z beczek Oloroso i Pedro Ximenez.
Już dwunastolatka jest świetną pozycją, według mnie jest zarazem jedną z najlepszych podstawek oferowanych przez wszystkie szkockie destylarnie słodowe. Wszystkie trzy starsze siostry możemy już śmiało określić jako „sherry bomby”. Glendronach 15yo Revival z powodu małych stanów magazynowych wypadł z produkcji w 2015 roku, by powrócić w 2018. Nadmienię jeszcze, że do 2015 roku Revival pochodził wyłącznie z beczek po sherry Oloroso, a powrócił jako kupaż destylatów z beczek po sherry Oloroso i Pedro Ximenez. Większość wielbicieli Glendronacha zgodnie twierdzi, że stara wersja była lepsza od nowej, na wszelkiego rodzaju forach dotyczących whisky otrzymuje ona także lekko wyższe noty.
Destylarnia Glendronach była zamknięta w latach 1996-2002, a więc już od 2011-2012 roku do edycji 15yo była zmuszona używać destylaty starsze niż 15-letnie. Co prawda jest to częsta praktyka, że do edycji np. 15yo dodaje się trochę whisky starszej, w celu osiągnięcia jednolitego aromatu i smaku dla danej edycji na przestrzeni lat. Jednak zdecydowana większość destylatów do kupażowania piętnastki to tylko te 15-letnie, lub z niewielkim dodatkiem destylatu starszego o 1, 2 czy 3 lata. A w tym przypadku w 2016 roku musiałyby to być whisky w całości już minimum 19-20 letnie, co nie byłoby dla destylarni zbyt dobrą decyzją pod kątem finansowym. Stąd może wszystkim tak smakowała starsza wersja sprzed 2015 roku, ponieważ każdy, kto trafił Glendronach 15yo Revival zabutelkowaną w 2014 roku miał do dyspozycji whisky osiemnastoletnią. Nadmienię jeszcze, że określenie wieku na etykiecie dotyczy najmłodszych destylatów, z których złożona jest dana whisky.
Specjalnie dzisiaj poruszam temat używania w Glendronach starszych destylatów, niż jest to zadeklarowane na etykiecie, gdyż bardzo często wraca on na różnego rodzaju forach dotyczących whisky pochodzących z tej destylarni. Było bardzo wiele dyskusji i wyliczeń, jaki może być prawdziwy wiek destylatów wchodzących w skład wszystkich czterech pozycji z podstawowego portfolio tej gorzelni. I widzimy to już na przykładzie najmłodszej dwunastolatki wydanej np. w 2013 roku. Musiała być złożona z destylatów, wśród których najmłodsze miały 17 lat i pochodziły z ostatniego roku przed zamknięciem, czyli z 1996. Po wznowieniu produkcji w 2002 roku spirytus osiągnął odpowiedni wiek dopiero w 2014 roku.
Podobny przykład możemy podać dla Allardice z 2019 roku. Najmłodsze destylaty to whisky już 23 letnie (musiały pochodzić z 1996 roku). Dopiero w 2020 roku możliwe stało się wydawanie 18 latki z destylatów w tym samym wieku. Ale skupmy się już na naszej dzisiejszej królowej z podstawowego portfolio Glendronach. Parliament zabutelkowany w 2021 roku lub do maja 2022 to whisky minimum 25-26 letnia, czyli mamy do czynienia z trunkiem w „dojrzałym” wieku. Dzisiejsza bohaterka została zabutelkowana w 2017 roku, a więc ostatnim, w którym gorzelnia dysponowała jeszcze zapasami 21-letnich destylatów. Ponowne uzupełnienie whisky w tym wieku nastąpiło od połowy 2022 roku.
W sierpniu 2018 roku miałam przyjemność odwiedzenia destylarni Glendronach. Oryginalne stare zabudowania, piękne tradycyjne magazyny i bardzo skromne visitor centre z możliwością własnoręcznego zabutelkowania whisky prosto z beczki. Z takiej okazji oczywiście skorzystałam, tym bardziej, że wystawiony był Glendronach 25yo Pedro Ximenez. W 2020 roku visitor centre zostało zmodernizowane i rozbudowane. Powstał nowy pokój degustacyjny, bar oraz sklep. Pomimo mocy produkcyjnych wynoszących 2 mln litrów spirytusu rocznie, zakład ten destyluje około 1,3 mln litrów każdego roku, zachowując ciągle bardzo tradycyjny charakter produkcji, pomimo, że zapotrzebowanie na whisky Glendronach jest zdecydowanie większe, niż jej podaż. Ostatnio mówi się, że w najbliższym czasie jest planowana rozbudowa destylarni i zwiększenie jej mocy produkcyjnych do 3 mln litrów.
Teraz już przejdźmy do naszej dzisiejszej perełki:
Glendronach 21yo Parliament
Nota
– moc 48% alc./vol
– region Highland
– beczka po sherry Pedro Ximenez Sherry Hogshead
– nie filtrowana na zimno
– nie barwiona karmelem
Oko – Glendronach 21yo Parliament rozlewana jest do butelek o prostym i typowym dla destylarni kształcie. Prezentuje się świetnie i klasycznie, etykieta jest w kolorze złotym z białymi napisami, zawiera wszystkie informacje. Kolor whisky jest bardzo ciemny, mahoniowy.
Zapach – słodki, aromaty suszonych owoców, daktyle, figi, słodkie rodzynki, gorzka czekolada, trochę przypalone powidła śliwkowe, karmel, po dłuższym odstaniu bukiet zapachów dopełniają przyprawy korzenne i dębina
Smak – gęsty i oleisty, gorzka czekolada, wędzone śliwki, suszone owoce, jeżyny, karmel, melasa, gorzka pomarańcza, czekoladki Mon Cheri, kakao, tarnina, odrobina orzechów, nuty siarki, dębiny, pieprzu
Finisz – długi i lekko wytrawny, gorzka czekolada, skórka pomarańczy, espresso, orzechy, cynamon, kardamon, odrobinę cierpki i drzewny
Moja ocena – 7,5/10
Glendronach 21yo Parliament, to moja „whiskowa” miłość od pierwszego spotkania. Mam ogromny sentyment do destylarni i tego co nam oferuje. Glendronach 21yo Parliament ma absolutnie wszystko to co lubię, złożoność i intensywność zapachu oraz smaku, dojrzałość adekwatną do wieku. Whisky z kategorii tych, którym trzeba dać dłuższą chwilę w kieliszku a odwdzięczy się pełnią aromatów beczek po sherry. Zdecydowanie zachęcam do spróbowania!
Cena 800,00 – 1000,00 zł
2 komentarze
No Elu, już dawno nie widziałem tak wysokiej oceny jaka powędrowała na konto opisywanej przez Ciebie whisky . Swoją drogą ta pozycja również i mnie bardzo smakuje;)
Staję się sentymentalna 🙂