Kavalan Solist Madeira Cask #D170317016A Specially Selected By And Bottled For Tudor House, whisky single malt pochodząca z Tajwanu.
To edycja single cask (jak wszystkie wydania „Solist”), specjalnie zabutelkowana na rynek polski dla oficjalnego dystrybutora marki Kavalan, firmy Tudor House. Chociaż jest to destylarnia młoda, zbudowana w 2005 roku (pierwsza destylacja odbyła się w marcu 2006), to już ma ugruntowaną, mocną pozycję w świecie whisky typu single malt i słynie z trunków o bardzo wysokiej jakości. Już sam fakt, że Tajwan jest potentatem w spożyciu szkockiej whisky (czwarte miejsce na świecie), skazywał jakby nowo powstałą destylarnię na produkcję naprawdę dobrej whisky, aby mogła być zaakceptowana na tak wymagającym rynku.
Gwarancją sukcesu od samego początku była pasja do whisky i wielkie pieniądze założyciela Kavalana, Lee Tien-Tsai, oraz zatrudnienie w roli konsultanta oraz projektanta samego Jima Swana, światowej sławy szkockiego destylatora, posiadającego doktorat z chemii i nauk biologicznych. Wcześniej dziesięciu podobnej sławy specjalistów od szkockiej whisky odrzuciło propozycję współpracy i pomocy w budowie destylarni oraz produkcji whisky, twierdząc, że jest to niemożliwe z powodu tropikalnego klimatu. Jim podjął się tego zadania i można śmiało stwierdzić, że wywiązał się z niego w pełni, nakreślając przyszły charakter whisky Kavalan.
W trakcie planowania, budowy, począwszy od wyposażania zakładu w sprzęt destylacyjny, poprzez określenie czasu i sposobu fermentacji oraz destylacji, aż po budowę magazynów, Swan przyuczał do zawodu Iana Changa, Master Blendera gorzelni Kavalan. Nadzorował cały ten okres aż do czasu pierwszej destylacji, która miała miejsce 11 marca 2006 roku, a pierwsze krople spirytusu popłynęły o godzinie 15:30.
Woda do produkcji pochodzi z pobliskich gór, jest bardzo czysta i jest jej pod dostatkiem. Spływa z gór podziemnymi korytarzami, gdzie jest naturalnie filtrowana i wypływa na powierzchnię już na terenie zakładu jako woda źródlana. Jest bardzo miękka, ma prawie neutralne pH i dosyć dużo wapnia. Słód jęczmienny jest importowany ze Szkocji i jest przygotowywany z 2-rzędowej odmiany jęczmienia, suszony tylko ciepłym powietrzem. Po zmieleniu, zacieranie odbywa się w czterotonowych miedzianych kadziach zaciernych wykonanych w Szkocji. Do procesu fermentacji służą kadzie wykonane ze stali nierdzewnej o kontrolowanej temperaturze.
Alembiki sprowadzono ze Szkocji, z najbardziej renomowanej firmy w tej branży, Forsyths Company. W 2008 roku sprowadzono dodatkowo niemieckie alembiki Holstein, lecz okazały się nieprzydatne do destylacji whisky, więc zaczęto w nich destylować gin, który do dzisiaj znajduje się w ofercie destylarni. Aby zwalczyć wysokie temperatury i bardzo dużą wilgotność, opary spirytusu są chłodzone za pomocą skraplaczy rurowych oraz specjalnych chłodnic. Otrzymany spirytus ma moc około 65%, a przed zalaniem do beczek jest rozcieńczany do 59,5-59,9%.
Mniejsza moc od szkockiego standardu, wynoszącego 63,5%, jest stosowana prawdopodobnie z powodu bardzo przyśpieszonego dojrzewania whisky w tutejszym klimacie (ocenia się, że proces ten zachodzi 3-4 razy szybciej), więc whisky jest najczęściej butelkowana w wieku 4-6 lat. Większa moc spirytusu zalewanego do beczek spowodowałaby bardzo dużą moc wydań single cask, które są sztandarowymi edycjami Kavalana i których destylarnia wydaje bardzo dużo (wszystkie whisky z serii Solist).
Jednak tak szybka maturacja niesie ze sobą także bardzo niekorzystne skutki, czyli bardzo duży tak zwany Angel’s Share (podatek dla aniołów). Po prostu w ciągu jednego roku potrafi odparować nawet 15% destylatu z beczki. 12% jest normą, a poprzez klimatyzowanie i polewanie magazynów zimną wodą udaje się w części beczek ograniczyć ubytek do 8-10%. Z tego powodu, praktycznie nie ma szans wyprodukowania tu whisky starszej niż 10-12 lat. Już przy butelkowaniu trunków 5-6 letnich strata ta wynosi około 50%.
Jak widzimy, tak szybki proces dojrzewania whisky niesie za sobą zarówno aspekty pozytywne, jak i negatywne. Według mnie, jest jeszcze jeden mały minus tak przyspieszonego dojrzewania, a jest nim dosyć krótki finisz i brak delikatności, którą cechują się zwłaszcza wiekowe szkockie whisky. Na plus na pewno wybija się bardzo duża esencjonalność oraz kondensacja aromatów i smaków. W przyszłości muszę się przyjrzeć bliżej edycjom z Tajwanu, oraz tym pochodzącym z Indii.
Teraz już przejdźmy do degustacji:
Kavalan Solist Madeira Cask
Nota
– moc 57,8% alc./vol
– kraj Tajwan
– wiek NAS
– beczka po winie wzmacnianym Madera
– nie filtrowana na zimno
– nie barwiona karmelem
Oko – klasyczna butelka z wytłoczoną nazwą destylarni, etykieta w charakterystycznym stylu jest prosta, czytelna i zawiera wszystkie informacje. Kolor whisky jest bardzo ciemny z mahoniowym refleksem.
Zapach – bardzo słodki, podobny do rumu, dużo suszonych owoców, figi, daktyle, bakalie, wiśnie z nalewki, gorzka czekolada, palony cukier, nuty kawy, tytoniu, przyprawy korzenne, cynamon
Smak – słodka konfitura z wiśni, suszone figi, daktyle i żurawina, pieczone z cukrem jabłka, dużo czekolady z chili, gorzkie migdały, kakao, nuty tytoniu i mentolu, konsystencja jest bardzo oleista i otulająca
Finisz – dość długi, gorzka czekolada, karmel, orzechy, „wędzone” śliwki, lekko cierpki i skórzasty
Moja ocena – 6,5/10
Kavalan Solist Madeira Cask to whisky do powolnej degustacji ze względu na potężną kondensację aromatów. Dużo się w niej dzieje, zapach powala, smak jest intensywny i pomimo mocy łatwo się ją pije. Odrobinę brakuje mi finiszu ale tak mam w przypadku Kavalanów. Degustowana w długi zimowy wieczór sprawdza się idealnie, smakuje świętami i rozgrzewa. Ze względu na olbrzymia intensywność może być problematyczna w odbiorze, to nie jest „daily dram”. Z ogromną przyjemnością obserwuję wydania z destylarni Kavalan a dzięki Panu Jarkowi mamy dostęp do wyjątkowych wydań.
Cena 800,00 zł