Highland Park 18 yo vs GlenAllachie 18 yo, kolejna część mini-cyklu o whisky single malt w wieku osiemnastoletnim.
Z jednej strony Highland Park, jedna z najstarszych szkockich destylarni słodowych, założona w 1798 roku. Jako jedna z pierwszych zaczęła już na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku promować whisky w postaci single malt. Pod koniec XX wieku przez wielu miłośników whisky produkowane w niej trunki były uznawane za niemalże idealne i jako jedyne potrafiły uzyskać notę 100 punktów na 100. Tutejsze edycje niezwykle wysoko oceniał Michael Jackson, jeden z najsławniejszych miłośników whisky i piwa. Prawie wszystkim edycjom z przełomu wieków dawał noty 95/100. Podobnie Jarosław Urban w swoim Vademecum Whisky określił właśnie wersję 18 yo „jako trunek bliski perfekcji‘’, zaznaczając, że standardowa Highland Park 12 yo niewiele jej ustępuje, ale jednak nie posiada „tak pełnej głębi smakowej”.
Z drugiej strony GlenAllachie 18 yo single malt, pochodząca z jednej z młodszych szkockich destylarni, i praktycznie w ogóle nierozpoznawalna i nieznana do 2017 roku. Zakład powstał w 1967 roku, kilkukrotnie zmieniał właściciela, a produkowany tu destylat słodowy w całości służył do zestawiania blendów. Wszystko się diametralnie zmieniło, kiedy właśnie w 2017 roku gorzelnia została kupiona przez Billy Walkera, człowieka odpowiedzialnego za doprowadzenie do pierwszej ligi szkockiej whisky Benriacha, GlenDronacha i reinkarnację Glenglassaugh (w tym przypadku zabrakło trochę czasu). W ciągu trzech lat została przedstawiona podstawowa oferta, czyli edycje 12, 15, 18 i 25 yo, pojawiła się tak znana z BenRiach seria Wood Finish, corocznie ukazuje się limitowana edycja 10 yo cask strength, a także wiele edycji single cask w wieku od 8 do ponad 30 lat. Trzeba jeszcze dodać, że na samym początku pojawiła się z okazji 50-lecia istnienia destylarni bardzo ciekawa kolekcja 50th Anniversary Single Cask, składająca się z sześciu pozycji w wieku 26-39 yo.
W naszym przeglądzie whisky osiemnastoletnich – jak już zaznaczałam – celem nie jest wybranie najlepszej whisky, ale raczej ukazanie innego charakteru i podejścia do jej produkcji przez poszczególne destylarnie. Co do Highland Park, to wszyscy krytycy chwalący ją na przełomie wieków zgodnie zaczęli zauważać, że w okolicach 2010-2015 roku, jakość tutejszej whisky zaczęła spadać. Zaczęło się pojawiać dużo edycji bez określenia wieku, a noty na wszelkiego rodzaju forach -poza edycjami od 25 yo w górę – zaczęły się wahać pomiędzy 80-86 możliwych punktów na 100. Całkowitym przeciwstawieństwem jest GlenAllachie, która – z całkowicie nieznanej destylarni, zaledwie w ciągu trzech lat – może jeszcze nie wdarła się na sam szczyt świata whisky, ale zaczyna już wzbudzać naprawdę duże zainteresowanie, i obecne wydania uzyskują noty od 83 do 88 punktów w przypadku edycji 8-18 yo, a w przypadku starszych do 92.
Highland Park, należąca od 1999 roku do korporacji Edrington Group, czwartego producenta pod względem ilości szkockich single maltów, do którego należą jeszcze Macallan i Glenrothes, z roczną produkcją około 23 mln litrów czystego alkoholu typu single malt. Ponadto w skład grupy wchodzi jeszcze blended whisky Famous Grouse i Brugal, rum z Dominikany. Przy tym „kolosie” GlenAllachie, gorzelnia z potencjałem produkcyjnym 4 mln litrów, w której po przejęciu w 2017 roku przez Billego Walkera od razu zmniejszono ilość produkowanego rocznie spirytusu do 800 tysięcy, to „maluch”. Na tych dwóch przykładach możemy zauważyć, jak szybko stosunkowo niewielka destylarnia, która przeszła w prywatne ręce, momentalnie zdobywa pozycję i uznanie, a jeden z najbardziej cenionych do niedawna producentów szkockiej po przejściu w korporacyjne ręce powoli zaczyna obniżać standardy jakość i uznanie u koneserów tego rodzaju trunków. Mam nadzieję, że Highland Park jednak odzyska swoją dawną pozycję podwyższeniem jakości swoich produktów, a zarazem kibicuję bardzo GlenAllachie, bo uważam jej nowego właściciela za jednego z najlepszych master distillerów na świecie.
A teraz, skupmy się już na ocenie dzisiejszych bohaterek:
Highland Park 18 yo
Nota
– moc 43% vol
– region Islands
– wiek 18 yo
– beczka po sherry i bourbonie
– filtrowana na zimno
– nie barwiona karmelem
Oko – Highland Park 18 yo rozlewana jest do butelek o lekko spłaszczonym kształcie oraz ozdobiona tłoczeniami w nordyckie wzory, co jest cechą charakterystyczną dla destylarni. Prezentuje się bardzo dobrze, etykieta jest mało czytelna i zawiera absolutne minimum informacji. Kolor whisky jest złoty.
Zapach – bardzo dobrze ułożony, miód, karmel, dżem z pomarańczy, suszone owoce, orzechy i to co najbardziej mnie zauroczyło … nuty dymu z palonego wrzosowiska
Smak – łagodny, oleisty, słodki, przypalony cukier, miód, krem orzechowy, czekoladki z wiśnią, kandyzowana skórka pomarańczowa, nuty dębiny i torfu
Finisz – dość długi, słodki, układający się w stronę mocno suszonych owoców, orzechów, tytoniu, przypraw i nut dymnych
Moja ocena – 6/10
Highland Park 18 yo to whisky wielowymiarowa, trzeba dać jej chwilę, wtedy ładnie się otwiera. Zapach mnie zauroczył wrzosowymi nutami, smak przyjemnie rozgrzewa i jest dobrze zbalansowany z lekko cierpkim finiszem. To taka pozycja, po którą mam ochotę sięgać częściej i za każdym razem coś nowego wyczuwam. Jedyne, czego w niej brakuje to może, kilka % więcej.
Cena 570,00 – 600,00 zł
GlenAllachie 18 yo
Nota
– moc 46% alc./vol
– region Speyside
– beczka po burbonie, sherry Pedro Ximenez i Oloroso
– nie filtrowana na zimno i nie barwiona karmelem
Oko – GlenAllachie rozlewana jest do butelek o lekko „pękatym” kształcie, charakterystycznym dla destylarni. Prezentuje się bardzo dobrze, etykieta jest czytelna i zawiera wszystkie najistotniejsze informacje. Kolor whisky jest jasno bursztynowy.
Zapach – wanilia, toffi, mleczna czekolada, szarlotka z lodami, kandyzowane owoce, cytrusy, cynamon, laska wanilii
Smak – słodki i delikatny, toffi, marcepan, owoce w czekoladzie, pieczone jabłka z cukrem i cynamonem, przyprawy, imbir
Finisz –długi i rozgrzewający, słodki, miód, czekolada deserowa, cynamonowe bułeczki, odrobina dębiny
Moja ocena – 5,5/10
GlenAllachie 18 yo to whisky, która zawiera wszystkie charakterystyczne dla destylarni nuty. Jest słodko, waniliowo, owocowo, ale w kierunku konfitury, lekko cierpko i pikantnie. To doskonała pozycja do codziennego degustowania, przyjemna i poukładana z lekkim pazurem.
Cena 460,00 – 600,00 zł
Podsumowując dzisiejszą degustację, obie whisky trzeba spróbować! Każda ma swój charakterystyczny profil smakowy i własny styl. Pomimo, że w bezpośrednim porównaniu, lekko lepiej wypada GlenAllachie 18 yo, może ze względu na większą procentowość a przez to bardziej skondensowany smak. Niemniej jednak to delikatna dymna, wrzosowa nuta w Highland Park 18 yo dodaje jej wyjątkowości i za to 0,5 pkt więcej. Obie są warte bliższego poznania.