Glenlossie 2008 12yo The Single Cask Finished in a 1st Fill Oloroso Octave Cask # 12476A, whisky słodowa pochodząca z bardzo mało znanej i rozpoznawalnej destylarni, należącej do największego giganta w branży alkoholowej – Diageo.
Jedyną oficjalną edycją ogólnie dostępną pochodzącą z tej gorzelni jest Glenlossie 10yo Flora & Fauna. Poza nią, whisky od tego producenta ukazała się jeszcze raz w roku 2009 w ilości tylko 204 butelek w prestiżowej serii koncernu, The Managers’ Choice. Powodem takiego stanu rzeczy jest to, że whisky Glenlossie zawsze cieszyła się najwyższym uznaniem firm kupażujących – plasując się w kategorii Top Class – i figuruje w recepturach kilku bardzo renomowanych blendów, między innymi w Johnnie Walker Black Label, White Horse, czy Haig’s.
Destylarnia Glenlossie została założona w 1876 roku przez Johna Duffa, byłego menadżera gorzelni Glendronach, wraz z Alexandrem Grigor Allenem, szefem izby skarbowej Morayshire, oraz Henrym Mackay, członkiem rady miejskiej Elgin, w pobliżu którego powstała. Spółka została zarejestrowana jako John Duff & Co. Można więc stwierdzić, że położona jest w samym sercu regionu Speyside, a w jej bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się gorzelnie Mannochmore, Benriach, Longmorn, Glen Elgin oraz nieczynna już dzisiaj Coleburn, w której obecnie znajduje się siedziba niezależnego bottlera, Murray McDavid. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że Longmorn został założony także przez John Duff & Co. W 1895 roku ze spółki odchodzi Alexander Grigor Allen i zmienia ona wtedy nazwę na The Company Glenlossie-Glenlivet Distillery Co. Najważniejszą inwestycją nowej spółki było otwarcie kolejnej destylarni – Benriach, oraz wybudowanie dwumilowej linii kolejowej łączącej miasteczko Tomshill z Elgin, co znacznie obniżyło koszty transportu surowców, a następnie gotowej whisky, ze wszystkich trzech gorzelni.
W 1919 roku zakład został własnością Distillers Company Limited (DCL). W 1929 w destylarni wybuchł pożar, który spowodował potężne zniszczenia. Rok później, gorzelnia przeszła pod zarząd Scottish Malt Distillers, jednej z jednostek operacyjnych DCL, a odbudowany zakład został jednocześnie zmodernizowany. Kolejna rozbudowa i modernizacja została przeprowadzona w latach 1955-1962, a między innymi zwiększono wtedy liczbę alembików z czterech do sześciu. W 1972 roku przestawiono się z ogrzewania węglowego na parowe.
Obecne moce produkcyjne wynoszą 3,7 mln litrów czystego alkoholu rocznie i są w pełni wykorzystywane. Glenlossie czerpie wodę produkcyjną z potoku Bardon Burn, a wodę do chłodzenia z potoków Gedloch i Foths Burn. Jest wyposażona w kadź zacierną typu Lauter ze stali nierdzewnej, osiem kadzi fermentacyjnych z modrzewia i sześć wysokich alembików. Te końcowej destylacji są wyposażone w tak zwane „purifier’’, czyli rodzaj filtra, który zatrzymuje część nieskroplonych jeszcze cięższych alkoholi, co pozwala otrzymywać „lżejszy” i delikatniejszy destylat.
Niezależni bottlerzy do niedawna niezbyt często oferowali whisky z tej destylarni, ale obecnie ta sytuacja zmienia się na plus i coraz częściej wydawane są przez nich ciekawe pozycje, dodatkowo coraz częściej pochodzące z bardzo interesujących kombinacji beczek. Do takiego stanu rzeczy w znacznym stopniu przyczynił się wielki wzrost popularności szkockiej whisky słodowej w ostatnich latach. Co za tym idzie, na rynku zaczyna brakować destylatów z renomowanych gorzelni – niektóre z nich przestały sprzedawać swój destylat niezależnym dystrybutorom, a inne żądają za swoje beczki astronomicznych pieniędzy. Naturalną koleją rzeczy stało się to, że zwrócili swoją uwagę na destylarnie mniej znane i popularne, a dodatkowo produkujące bardzo dobrą whisky.
Omawiana dzisiaj Glenlossie została zabutelkowana przez firmę The Single Cask Ltd, która jest niezależnym bottlerem, a także brokerem beczek napełnionych świeżym destylatem, jak i już dojrzałą szkocką whisky. Firma ta została założona przez Bena Curtisa w 2010 roku, który wcześniej był dystrybutorem whisky na Azję. Od zeszłego roku produkty The Single Cask możemy kupić bezpośrednio w Polsce bez większych trudności, gdyż ich przedstawicielem na nasz kraj została firma Best Whisky Market. Znajdują się także w ofercie Domu Whisky z Jastrzębiej Góry, zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w ich sklepie internetowym.
A teraz już przejdźmy do naszej dzisiejszej degustacji:
Glenlossie 2008 12yo The Single Cask Finished in a 1st Fill Oloroso Octave Cask #12476A
Nota
– moc 56,8% alc./vol
– region Speyside
– wiek 12yo
– beczka po Burbonie, finisz po sherry Oloroso
– nie filtrowana na zimno
– nie barwiona karmelem
Oko – Glenlossie 2008 12yo The Single rozlewana jest do charakterystycznych, ciężkich prostokątnych butelek, swoją drogą bardzo niewygodnych do rozlewania. Biała etykieta naklejona na kancie jest bardzo czytelna i zawiera wszystkie informacje. Kolor whisky jest bursztynowy.
Zapach – owocowy, brzoskwinie, dojrzałe jabłka, wiśnie, owsianka z żurawiną, mleczno-owocowe landrynki, świeżo skoszona trawa, imbir
Smak – słodki, budyń waniliowy z syropem owocowym, mleczna czekolada, krem brulee, w tle trawiaste nuty, cynamon, kardamon, imbir
Finisz – średnio długi, słodki, kremowy, wanilia, słód jęczmienny, odrobina goryczki dębowej i przypraw, pieprz, papryka, imbir
Moja ocena – 5/10
Glenlossie 2008 12yo The Single to duża dawka waniliowej słodyczy z owocowym akcentem. Alkohol jest dość mocno wyczuwalny, ale nie drażniący. Moim zdaniem ciężko doszukać się wpływu beczek po sherry Oloroso, zdecydowanie dominują burbonowe akcenty. Whisky ciekawa i warta spróbowania.
Cena 350,00 – 400,00 zł
4 komentarze
Z jednej strony polecasz, a z drugej ocena tylko 5/10 😀 ale zainteresowała mnie, lubię waniliowe klimaty, pomyślę nad zakupem. BTW, świetna recenzja, pierwszy raz jestem na tej stronie, ale na pewno zostanę na dłużej
Zachęcam do próbowania różnych whisky, tylko tak możemy poznać które smaki są nam najbliższe 🙂
Fajny opis i zdjęcia.
Dzięki 🙂