Big Peat 15th Anniversary, czyli dzisiaj spotkanie z whisky określaną jako Blended Malt, a wydaną z okazji jubileuszu całej tej serii.
Big Peat, jeden z bardziej rozpoznawalnych i popularnych blended maltów na świecie, miał swój debiut w 2009 roku. Niekwestionowanymi liderami w tej klasie są Monkey Shoulder z portfela William Grant & Sons oraz Johnnie Walker Green Label ze stajni Diageo, a za nimi plasują się Compass Box i właśnie Big Peat.
Big Peat to whisky kupażowana z destylatów wyprodukowanych wyłącznie na wyspie Islay, dodatkowo na zdecydowanej jej większości widnieje deklaracja bottlera, że została złożona z destylatów pochodzących od czterech producentów: Caol Ila, Bowmore, Ardbeg oraz Port Ellen. W dzisiejszych czasach wydawanie blended malta – którego możemy kupić za bardzo przyzwoite pieniądze, od 200 do 500 złotych – w skład którego wchodzą destylaty z Port Ellen, które obecnie są w wieku minimum 42 lat, a dodatkowo z Bowmore czy Ardbega, wydaje się troszkę nielogiczne.
Nielogiczne, albo po prostu Douglas Laing, który wydaje Big Peat, ma tak bogate zapasy magazynowe, że może sobie na to pozwolić. Warto jeszcze w tym momencie zaznaczyć, że około 95%, a może nawet 98%, rynku whisky stanowią edycje budżetowe, sprzedawane w cenach około 100 – 300 zł, wydanie Port Ellen za 15-20 tys. złotych wiąże się z tym, że będzie zalegał na półkach sklepowych latami, pomimo wydania około 300 butelek.
Douglas Laing jest jednym z najstarszych i największych niezależnych bottlerów na rynku i jako jeden z nielicznych oferuje stosunkowo dużo wydań whisky typu blended malt. Dla przykładu, możemy podać serię Double Barrel, która do niedawna oferowała nam bardzo ciekawe wydania whisky kupażowanej z dwóch różnych single maltów. Były to bardzo ciekawe połączenia, jak np.: Mortlach/Laphroaig, Macallan/Laphroaig, Glenallachie/Bowmore, Ardbeg/Craigellachie czy Caol Ila/Ben Nevis. Były także pozycje złożone z dwóch destylatów, gdzie mieliśmy podane tylko regiony ich pochodzenia, np.: Double Barrel Islay/Highland, Orkney/Speyside czy Speyside/Lowland.
Ciekawą serią jest Regional Malts, która została zapoczątkowana około 10 lat temu przez Scallywag, blended malt złożony z destylatów wyprodukowanych w regionie Speyside. Seria rozbudowywała się przez lata i obecnie mamy jeszcze Timorous Beastie – region Highlands; Rock Island, w skład którego wchodzą single malty z wysp Arran, Jura, Islay oraz Orkney; Epicurean – Lowlands; The Gauldrons – Campbeltown. Obecnie do tej serii włączony jest także Big Peat, jako przedstawiciel regionu Islay.
Big Peat to obecnie bardzo wiele różnorakich wydań, edycje bez, jak i z deklaracją wieku, destylaty w nich zawarte pochodzą z przeróżnych beczek, są edycje poddane dodatkowemu finiszowaniu, a także wiele wydań okolicznościowych, jak np. edycje świąteczne. Wydawane są z mocą beczki, rozcieńczone do 46, 48 czy 50% alkoholu. Ale zawsze jest to whisky bez barwienia i filtrowania na zimno. Najbardziej ciekawymi i ekskluzywnymi wydaniami do tej pory były: Big Peat 1992 25yo The Gold Edition, wydany w ilości 3 tys. butelek w 2017 roku; Big Peat 1992 26yo The Platinium Edition z roku 2018 (również 3 tys. butelek); Big Peat 1992 27yo The Black Edition 2019 (3 tys. butelek), oraz całkowita perełka: Big Peat 1985 33yo wydany w 2019 roku w ilości 1,5 tys. butelek.
Kiedy zaczynałam przygodę ze szkocką whisky i kiedy zaczęłam się przekonywać do jej torfowych odmian, to Big Peat często gościły w moim kieliszku. Nie zmieniło się to do dzisiaj i w sumie nie wiem, dlaczego jeszcze nigdy nie pojawiła się na moim blogu żadna ich edycja.
Ale w końcu przyszedł czas na pierwszego Big Peat, i na pewno nie ostatniego.
Teraz do dzieła:
Big Peat 15 th Anniversary
Nota
– moc 50% alc./vol
– region Islay
– wiek NAS
– beczka po Bourbon, finisz Red Wine
– nie filtrowana na zimno
– nie barwiona karmelem
Oko – Big Peat 15 th Anniversary rozlewana jest do butelek o lekko pękatym kształcie z wygrawerowanym napisem Douglas Laing’s i rokiem założenia – 1948, dokładnie w takiej samej jak opisywana przeze mnie Rock Island. Prezentuje się bardzo dobrze, etykieta jest bardzo charakterystyczna i jak zwykle prezentuje charakterystyczną dla serii postać brodatego ambasadora marki. Kolor whisky jest złoty.
Zapach – spora dawka torfowego dymu, słód jęczmienny, drożdżówka z wiśniami, konfitura jeżynowa, truskawki, kwaśne czerwone jabłka, czekolada z orzechami, popiół, odrobina soli, imbir
Smak – dżem z leśnych owoców, mirabelki, jeżyny, rabarbar, prażone orzechy, gorzka czekolada z solą, pieprz, goryczka dębowej beczki, odrobina soli i torfowy dym
Finisz – dość długi z odrobiną goryczki, czerwone owoce, gorzkie migdały, anyż, ziołowy dym
Moja ocena – 5/10
Big Peat 15 th Anniversary to whisky dla tych co lubią tak jak ja, połączenie torfowego dymu i beczek po czerwonym winie. Nie jest zbyt słodka a słony posmak z ziołowym dymem i lekką winną goryczką daje fajny efekt. Dobra jakość w stosunku do ceny. Od początku mojej przygody z whisky chętnie sięgam po różne wydania Big Peat i zawsze spełniaja moje oczekiwania. Zachęcam do spróbowania i własnej oceny!
Cena 300,00 – 400,00 zł