Benriach 2008 13yo Cask Edition Moscatel Hogshead cask no. 8746 Benriach Distillery Exclusive – butelka, którą w ostatnie wakacje kupiłam bezpośrednio w destylarni podczas jej zwiedzania.
Zwiedzanie to było zarazem drugim spotkaniem ze Stewartem Buchananem, tym razem w destylarni Benriach (zobacz Glenglassaugh 2009 cask # 1132 Oloroso Sherry Cask Hand Bottled at the Distillery). Taki indywidualny tour z tak wyśmienitym prowadzącym to naprawdę marzenie każdego fana szkockiej whisky. W czwartym dniu mojego lipcowego pobytu w Szkocji byłam wraz z moją rodziną umówiona o godzinie 10 w Benriachu ze Stewartem. Pierwsze pytanie, jakie padło z jego strony, to czy mamy jakiś ograniczony czas na zwiedzanie destylarni, a kiedy padła odpowiedź, że nie, usiedliśmy w visitor centre przy kawie i słodyczach.
Zaczęła się luźna rozmowa nie tylko o Benriachu, o Brown Forman, ale ogólnie o szkockiej whisky. Po raz kolejny okazało się, że w tym świecie praktycznie wszyscy się znają, nie konkurują ze sobą, a raczej współpracują i wymieniają się doświadczeniami. Stewart nadal jest w świetnych relacjach z Billym Walkerem, mógł z nim przejść do GlenAllachie. Bardzo dobrze zna właścicieli Kilchomana, na temat którego padło ciekawe stwierdzenie, iż z powodu zdobytego momentalnie uznania w świecie whisky stała się trochę ofiarą swojego sukcesu. Cała jego produkcja sprzedawała się momentalnie i z tego powodu Kilchoman nie posiada zapasów starszych destylatów. Myślę, że z tego powodu nadal nie mamy w jego ofercie edycji 12,15 czy 16 letnich.
Na pytanie jaką whisky poza Benriachem, Glendronachem i Glenglassaugh Stewart ceni najbardziej, padła dosyć zaskakująca odpowiedź: Arran, który produkuje bardzo różnorodne whisky. W Polsce destylaty z tej gorzelni nie mają wielkiego uznania, a nawet panuje opinia, że Arrana lepiej unikać. Do tej pory także nie mam sprecyzowanego zdania na temat produkowanej w nim whisky, aczkolwiek piłam świetne edycje single cask z beczek po sherry Oloroso w wieku 9-20 lat, a teraz na pewno przyjrzę się bliżej ofercie, którą proponuje ta destylarnia.
Ale teraz już wróćmy do tematu. Benriach oraz Springank, jako jedyne destylarnie słodowe wytwarzają trzy rodzaje whisky: całkowicie nietorfową, mocno torfową oraz trzykrotnie destylowaną. W Benriachu spirytus trzykrotnie destylowany jest produkowany tylko przez jeden tydzień w roku (około 25 tys. litrów), a jego moc po trzeciej destylacji wynosi powyżej 80% alkoholu. Jest on następnie rozcieńczany do 68-69% i w takiej mocy nalewany do beczek. Z kolei destylat torfowy jest wytwarzany przez około 9 tygodni w roku, do tego dodajmy około 8 tygodni przestoju wakacyjnego, a w pozostałym okresie jest produkowany spirytus nietorfowy, charakterystyczny dla regionu Speyside. Dodam jeszcze, że beczki po Bourbonie są zalewane destylatem rozcieńczonym do 68%, a po sherry – 63%.
Często słyszymy opinię, że Billy Walker sprzedał destylarnię Brown Forman pozbawioną całkowicie zapasów dojrzałych destylatów. Jest to nieprawda, gdyż w czasie, gdy kupował on zakład, w magazynach znajdowało się 30 tys. beczek (najstarsze z 1966 roku), a gdy go sprzedawał, w magazynach znajdowało się 35 tys. beczek, w tym najstarsze z lat 1974-1975. Kolejną ciekawostką jest to, że w Benriach do kadzi zaciernej woda jest dodawana cztery razy, a część z czwartego dodania jest wykorzystywana do kolejnego zacierania (w zdecydowanej większości destylarni słodowych woda jest dodawana trzykrotnie). Tym, co wyróżnia jeszcze Benriacha spośród innych szkockich gorzelni, jest utrzymywana w stanie gotowości klasyczna słodownia, która od czasu do czasu jest używana (na przykład w trakcie majowego festiwalu whisky w Speyside). Słód ten jest następnie wykorzystywany do limitowanych edycji whisky, np.: Benriach Malting Season.
Ciekawych informacji, które przekazał mi Stewart starczy jeszcze przynajmniej na kolejną notkę o whisky z Benriacha, a na zakończenie chciałam jeszcze wspomnieć o wspaniałej degustacji, która miała miejsce na zakończenie. Zostaliśmy poczęstowani pięcioma dramami, ukazującymi wielką różnorodność whisky tutaj produkowanej. Były to kolejno Benriach The Twenty Five, Benriach 1993 Distillery Exclusive 23yo Madeira Casks, Benriach 21yo, Benriach 1981 28yo cask #2589 Bourbon Barrel oraz Benriach 1984 29yo cask #4051 Peated/Tawny Port Finish. Dwie ostatnie pozycje to już naprawdę rarytasy, pierwsza butelkowana w 2010 roku, a druga w 2014, więc w czasie kiedy Billy Walker dopiero wprowadzał destylarnię do pierwszej ligi szkockiej whisky. Druga pozycja była zabutelkowana w 2016 roku, kiedy to gorzelnia przechodziła w ręce Brown Forman, a pierwsza i trzecia to już edycje najnowsze. Tak więc był to świetny przekrój whisky pochodzących z różnych beczek, ale także z różnych okresów działalności destylarni. Naprawdę świetne doświadczenie.
A teraz już przejdźmy do naszej dzisiejszej bohaterki:
Benriach 2008 13yo Cask Edition Moscatel Hogshead cask no.8746 Benriach Distillery Exclusive
Nota
– moc 57,4% alc./vol
– region Speyside
– beczka po Moscatel
– nie filtrowany i nie barwiony karmelem
Oko – Benriach 2008 13yo Cask Edition Moscatel rozlewany jest do butelek o szerszym i lekko pękatym kształcie oraz nowej szacie graficznej, prezentuje się bardzo dobrze, etykieta jest czytelna i zawiera wszystkie informacje. Kolor whisky jest bursztynowy.
Zapach – słodki i wyrazisty, mango, brzoskwinie w syropie, rodzynki, dojrzałe figi, cukierki malaga, miód, karmel, mleczna czekolada, imbir, kardamon
Smak – gęsty, oleisty i słodki, suszone morele, mango, figi, konfitura owocowa, miód spadziowy, lukrecja, karmel, prażone migdały, odrobina pieprzu
Finisz – długi i nadal słodki, mocno owocowy, winny i pieprzny
Moja ocena – 6,5/10
Benriach 2008 13yo Cask Edition Moscatel jest gęsta, oleista i przede wszystkim słodka. Zapach, smak i finisz są idealnie spójne, od początku do końca mamy ten sam profil aromatyczno-smakowy, tylko zmienia się intensywność. Whisky pomimo dużej mocy jest łatwo pijalna ale jeden, dwa kieliszki są wystarczające żeby nie przytłoczyła słodycz. Moscatel gra pierwsze skrzypce, co zdecydowanie nadaje deserowy charakter tej whisky. Polecam i zachęcam do własnej oceny.
Cena 600,00 zł