Oban Distillers Edition (destylacja 2003 rok, butelkowanie 2017).
Single Malt pochodzący z jednej z mniejszych destylarni, znajdującej się w wiktoriańskim miasteczku Oban, położonym na zachodnim wybrzeżu Szkocji, uznawanym za stolicę zachodniego Highlands. Zakład powstał w 1794 roku, co czyni go jednym z najstarszych w Szkocji. Założycielami byli bracia John i Hugh Stevenson, którym zawdzięcza się również rozwój całego miasteczka. Obecnie gorzelnia znajduje się w samym jego centrum, i z tego właśnie powodu nie może być rozbudowana. Należy do grupy Diageo, jednego z największych potentatów w branży alkoholowej, właściciela 28 destylarni słodowych i najlepiej sprzedającej się na świecie blended whisky, Johnnie Walker. Obecne moce produkcyjne to 870 tyś. litrów czystego alkoholu rocznie (mniejszy w portfelu tej korporacji ze wszystkich 28 posiadanych gorzelni jest tylko Royal Lochnagar).
Na przełomie kwietnia i maja tego roku, miałam okazję przebywać przez 6 dni właśnie w miejscowości Oban. Wybór tego miejsca był spowodowany tym, że w wakacje ubiegłego roku przejeżdżając z miejscowości Elgin, położonej w samym centrum regionu Speyside na wyspę Islay, miałam okazję zatrzymać się na krótki postój właśnie w tym miasteczku. Zauroczyło mnie momentalnie pięknym położeniem, wspaniałą architekturą, panującą wtedy piękną pogodą, wspaniale położonym naturalnym portem i całą masą wysp i wysepek widocznych z nabrzeża, a także pięknie położoną gorzelnią, której nie udało się wtedy odwiedzić z powodu braku czasu. Lokalizacja ta dała także możliwość odwiedzenia innych destylarni położonych w zachodnim Highlands: Ben Nevis, Tobermory (leżącej na wyspie Mull), a także dwóch leżących w pobliskim regionie Campbeltown: Springbank i Glen Scotia. Dzięki Danielowi z Domu Whisky w Jastrzębiej Górze mieliśmy zorganizowane indywidualne zwiedzanie zakładu z extra degustacją. Od przemiłej przewodniczki, która się nami opiekowała podczas zwiedzania dowiedziałam się wielu cennych informacji, których nigdzie wcześniej nie słyszałam i nie mogłam nigdzie znaleźć. Niesamowita była także rozmowa z fachowcem który obsługiwał Spirit Safe. Z tego powodu, że w Obanie proces produkcyjny jest bardzo tradycyjny, rozdziela on frakcje spirytusu wykorzystując swojego doświadczenie i smak, mając do pomocy tylko tradycyjny alkoholomierz. Główną cechą whisky z tej gorzelni jest kwiatowość i owocowość, okazało się, że są to cechy które posiada tutejszy alkohol już przed dojrzewaniem w beczkach, a za które odpowiedzialny jest proces destylacji (tylko 12.5% spirytusu z drugiej destylacji nadaje się do zalewania beczek, reszta jest mieszana z alkoholem z pierwszej destylacji i ponownie trafia do Spirit Still). Kolejną ciekawostką jest to że stosuje się tutaj głównie beczki drugiego napełnienia, które pochodzą z innych destylarni należących do Diageo, w których dojrzewały spirytusy o różnych smakach.
Następnie przeszliśmy do magazynu leżakowego, gdzie czekała na nas bardzo miła niespodzianka, czyli degustacja bezpośrednio z beczki nr. 710 Obana 1998 Bourbon trzeciego napełnienia. Trunek był po prostu rewelacyjny, podany w najczystszej możliwej formie, o mocy 59%. Na dalszą część degustacji zostaliśmy zaproszeni do pięknie urządzonego Visitor Center, gdzie dostaliśmy możliwość spróbowania między innymi Oban 21 yo z 2018 roku, wydanego w prestiżowej serii Specjal Release, Oban Distillery Exclusive Botling (wersja dostępna tylko w destylarni). Wrażenia degustacyjne i zwiedzanie destylarni przerosły moje oczekiwania.
Obecnie cała produkcja jest sprzedawana w postaci single malt, niezależni dystrybutorzy oferują ją niezwykle rzadko. Portfolio jest dosyć skromne. Podstawowa edycja to dostępna od 1988 roku Oban 14 yo wchodzący w skład serii Classic Malts of Scotland. W 1998 roku debiutowała druga podstawowa edycja, dzisiejszy bohater Oban Distillers Edition, również 14 letnia, ale na koniec okresu maturacji została ona poddana finiszowemu dojrzewaniu w beczkach po sherry Montilla Fino. W 2014 roku w sieci Travel Retail debiutowała trzecia wersja, Oban Little Bay, bez określenia wieku, tak zwany NAS. I na tym koniec. Wersja 18 yo wydawana jest co parę lat w niewielkiej ilości. Pierwszy raz pojawiła się w 2008 roku, drugi w 2011 w ilości 8778 butelek. Większa część z tego trafia na rynek amerykański, a część sprzedawana jest bezpośrednio w destylarni. Trzy razy wersja 21 letnia o mocy beczki zagościła w prestiżowej serii Diageo Special Release, były to lata 2004, 2013 i 2018. Także w 2018 roku Oban trafił jako jedna z ośmiu whisky do kolekcji Game of Thrones, poświęconej kultowemu serialowi, a cała seria jest gratką dla kolekcjonerów i miłośników filmu.
A teraz zajmijmy się degustowaniem:
Nota
Oban Distillers Edition
– moc 43% alc./vol
– region Highland
– wiek 14 yo
– beczka Burbon ponownego napełnienia, finisz sherry Montilla Fino
– nie podano informacji o filtracji na zimno
– nie podano czy była barwiona karmelem
Oko – butelka jest smukła z białego szkła, etykieta nie jest zbyt czytelna i podaje mało informacji. Kolor whisky jest ciemno-bursztynowo.
Zapach – wytrawny, owoce, zielone jabłka, winogrona, suszone śliwki, przyprawy korzenne i sól
Smak – lekko pikantny, jabłka, suszone owoce, cynamon i sól, która fantastycznie podkreśla smak
Finisz – dość długi, lekka goryczka dębowa, orzechy, przyprawy korzenne i sól
Moja ocena – 5/10
Oban Distillers Edition to whisky bardzo dobra i dobrze zbalansowana. Zapach, smak i finisz dopełniają się dając przyjemne odczucia smakowe. Najlepszy w tym whisky jest aromat soli, fantastycznie podkręca zapach i smak. Wyczuwalne w Obanie owoce są charakterystyczne dla produkowanego przez nich spirytusu. Szkoda, że brakuje informacji o filtracji i barwieniu ale jest to dość charakterystyczne dla właściciela destylarni Diageo. Whisky dobra, polecam i zachęcam do spróbowania i własnej oceny.
Cena 300,00 – 350,00 zł